Nagroda za złodzieja uli
webundit, pixabay
23 lutego w Lewinie Brzeskim skradziono 6 uli z pasieki liczącej 20 pni. Dlaczego „tylko” sześć? Ponieważ kradzieży najprawdopodobniej dokonał pszczelarz, który wybrał najsilniejsze rodziny.
Pan Edward, zajmujący się pszczelarstwem od 40 lat, utrzymuje, że złodziej musiał wiedzieć, jak wziąć się do działania. W czasie gdy doszło do przestępstwa temperatury utrzymywały się powyżej 12°C, więc pszczoły zaczęły oblot – a po tym można ocenić czy owadów w ulu jest dużo. Najprawdopodobniej złodziej zaobserwował wcześniej, które rodziny opłaca się zabrać.
Właściciel pasieki ocenił straty na 4000 zł, ale jak powiedział w wywiadzie dla portalu strefaAgro „tu nie chodzi nawet o te pieniądze, tylko o włożony wysiłek i sentyment”.
Pan Edward przewidział nagrodę dla osób, które przyczynią się do ujęcia przestępcy. Z właścicielem można kontaktować się pod numerem 602 657 118.
https://nto.pl/zlodziej-ukradl-ule-w-lesniczowce-warte-nawet-9-tys-zl-jest-naroda-dla-tego-kto-go-wskaze/ar/13935413
https://pszczoly.eu/skradziono-ule-z-rodzinami-w-pasiece-w-miejscowosci-lesniczowka-pszczoly-eu/
https://brzeg24.pl/kronika-112/138406-kronika-112-kradna-co-sie-da-nawet-rodziny-pszczol-i-ule/