Parafina i stearyna w wosku i jej wpływ na pszczoły
Zdjęcie: Freepik.
Stearyna i parafina dodawane są do wosku pszczelego przez nieuczciwych producentów węzy, w celu zwiększenia masy produktu, a w konsekwencji ceny. Naukowcy zbadali, jak te dwie substancje wpływają na zdrowie i życie rodziny pszczelej.
Wosk przeznaczony do wyrobu węzy pszczelej zawierał 10, 30 i 50% stearyny (czyli odpowiednio 3,9; 11,7 i 19,5% kwasu stearynowego) lub 10, 30 i 50% parafiny. Podczas badań wstawiano tylko pojedyncze plastry z „fałszowanego” wosku między ramki z czystą węzą. Dzięki temu naukowcy mieli bezpośrednie porównanie z pozostałymi plastrami i siłą rodziny.
W przypadku stearyny spadek śmiertelności czerwiu był istotny statystycznie i mógł sięgać nawet 33%. Wyniki potwierdzają badania Reybroecka z 2018 r., który obserwował 35% śmiertelność czerwiu przy jeszcze mniejszych dawkach tego kwasu tłuszczowego. Poza tym częściej pojawiał się czerw rozstrzelony, mimo że matki składały jajeczka regularnie i prawidłowo. Było to spowodowane umieraniem młodych larw, prawdopodobnie w wyniku zmian w składzie mleczka pszczelego. Twardniało ono do postaci strupka, tracąc galaretowatą konsystencję. Możliwe, że było to spowodowane zmianą kwasowości mleczka. Więcej na ten temat przeczytasz w odpowiedzi na pytanie 51 w książce „365 faktów o pszczołach” (treść dostępna dla eprenumeratorów tutaj).
Czytaj także: "365 faktów o pszczołach" - kupuję książkę!
Podczas eksperymentu umierały też larwy, które umieszczano w „stearynowych” miseczkach matecznikowych. Oczywiście kontrolę stanowiły pszczoły rozwijające się na plastrach z czystego wosku pszczelego. Z badań wynika, że nawet mały dodatek stearyny powoduje, że plastry są bezużyteczne dla pszczelarza. Dodanie parafiny do wosku pszczelego nie wpływało na przeżywalność larw, ale obniżało mechaniczną trwałość plastrów – te większe spływały pod wpływem temperatury i masy czerwiu, miodu i pyłku, natomiast mniejsze utrzymywały się w ramkach.
Badania przeprowadzili polscy i zagraniczni naukowcy (z pełną kadrą można zapoznać się na końcu artykułu). Zauważają oni, że użycie zafałszowanego wosku może wpływać na nieprawidłową ocenę wydajności matek pszczelich przez pszczelarzy, którzy mogą założyć, że jest niepełnowartościowa i powstaje przez nią czerw rozstrzelony. Ponadto takie węzy nie mogą być wykorzystywane do produkcji miodu, zwłaszcza sekcyjnego, który jest żuty przez konsumentów wraz z woskiem.
Czytaj także: Skąd się wzięły pszczele kasty
Nie są to pierwsze badania dotyczące wpływu dodatków różnych tłuszczy i wosków do wosku pszczelego. W 1959 roku Tarranow dowiódł ścisły związek z jakością wosku i ilością wychowanego czerwiu przez pszczoły. Jednak problem ten był długo marginalizowany. Tymczasem analiza Europejskiej Dyrekcji Generalnej Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności z 2018 r. podaje, że zanieczyszczenie wosku pszczelego stearyną, parafiną i olejem palmowym ma negatywny wpływ na kolonie pszczół. Zawartość 15-35% kwasu stearynowego może doprowadzić do śmierci nawet 71% larw.
Aż do opublikowania omawianych badań Chęć i wsp. (które ujrzały światło dzienne 26 stycznia 2021 r.) powstał tylko jeden artykuł naukowy, zajmujący się problemem wpływu fałszowanego wosku stearyną na zdrowie wychowywanych larw – pozostałe prace były raportami (nie zawarto w nich opisu analiz statystycznych). Podobnie jest w przypadku badań nad dodatkiem parafiny – na ten temat opublikowano tylko dwie prace i w obu nie wykazano negatywnego wpływu tej substancji na rozwój pszczół.
Dodatki innych wosków i tłuszczy do węzy mogą pogłębiać problem CCD, przyczyniając się do spadku zdrowotności i siły rodziny. Czasami zapominamy, że plastry są integralnym „organem” rodziny pszczelej, który powstał z wydzielin ich ciała i jest miejscem ich rozwoju.
Źródło: Chęć, M., Olszewski, K., Dziechciarz, P. et al. Effect of stearin and paraffin adulteration of beeswax on brood survival. Apidologie 52, 432–446 (2021).