„Hodowla matek pszczelich” Adriany Mireckiej – recenzja
Interesujesz się samodzielnym prowadzeniem wychowu matek pszczelich w swojej pasiece? Wiesz, jak uzyskać matki, ale nie wiesz jak pozyskać pożądane cechy? Jeśli tak, to książka Adriany Mireckiej „Hodowla matek pszczelich” jest właśnie dla Ciebie!
Trochę o samym wydaniu
„Hodowla matek pszczelich” Adiany Mireckiej ukazała w marcu 2023 r. Autorka opublikowała ją samodzielnie, na szczęście do korekty i redakcji zatrudniając osobę z zewnątrz. To ważne, bo wiemy dzięki temu, że publikacja została sprawdzona pod kątem merytorycznym i językowym. „Hodowla” ma twardą oprawę, śliskie karki i ponad 600 stron.
O autorce
Adriana jest doktorką nauk rolniczych w specjalizacji zootechnicznej i ekspertem w hodowli pszczół. Jest także absolwentką Wydziału Biologii i Hodowli Zwierząt Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Nie oznacza to jednak, że brakuje jej doświadczenia praktycznego – zdobyła je w Pasiece Hodowlanej „Sądecki Bartnik”. Ponadto od ponad dziesięciu lat koordynuje programy doskonalenia oraz ochrony zasobów genetycznych dla pszczół rasy kraińskiej w pasiece zawodowej oraz prywatnej. Adriana Mirecka jest również jedną z inicjatorek utworzenia rejonu hodowli zachowawczej dla pszczoły kraińskiej linii Dobra. Jest także Nauczycielką Kwalifikowanych Kursów Zawodowych w zawodzie pszczelarz i technik pszczelarz. Pisze także artykuły naukowe i popularnonaukowe.
Autorka zwraca uwagę na to, że bardzo istotna w pracach hodowlanych jest znajomość genetyki ogólnej i populacyjnej, a także aspekt higieny i dobrostanu zwierząt. W publikacji jest to bardzo widoczne – pierwsze dwa rozdziały dotyczą DNA, informacji genetycznej, jej dziedziczenia i wpływu środowiska na ekspresję genów, a kolejne dwa są o podstawach dziedziczności, genetyki populacji czy metod hodowlanych w hodowli pszczół. Zagadnienia te omawiane są na 287 stronach, a więc niemal połowie książki. Jest to oczywiście w pełni usprawiedliwione, ponieważ bez zrozumienia genetyki nie można prowadzić poprawnie hodowli.
Rozdziały
Oprócz wspomnianych pierwszych czterech rozdziałów, zajmujących się genetycznymi podstawami pracy hodowlanej, w książce znajduje się jeszcze 6 dużych części:
Rozdział 5: Specyfika pracy hodowlanej.
Rozdział 6: Biologia pszczół w aspekcie reprodukcji.
Rozdział 7: Organizacja wychowów matek pszczelich.
Rozdział 8: Ewidencjonowanie matek pszczelich.
Rozdział 9: Pojęcie dobrostanu pszczół, czyli jak pomagać genom w ekspresji.
Rozdział 10: O właściwym wyborze rasy i linii pszczół.
W rozdziałach tych Adriana Mirecka zawarła praktyczne informacje o organizacji hodowli w Polsce, w tym o realizowanych u nas programach hodowlanych. Można się z nich nauczyć kwestii prawnych np. czym jest rodowód matki, ale także jak przeprowadza się dobór matek do kojarzeń. Autorka wyjaśnia także różnice w często błędnie stosowanych terminach np. między pasieką reprodukcyjną a hodowlaną. Opisany został również przebieg reprodukcji pszczół, tego np. jak stopień pokrewieństwa wpływa na uzyskane potomstwo i jak można wykorzystać tę wiedzę.
Dla pszczelarzy ważne będą również rozdziały dotyczące samej techniki przeprowadzania prac hodowlanych: zachowania odpowiedniej kolejności prac i zabiegów, przygotowania rodzin zarodowych do reprodukcji, prac dodatkowych itd. W książce znajdują się nawet informacje o niezbędnym wyposażeniu pracowni wychowu matek czy najlepszym sposobie wysyłki do klienta! Wszystko to, by pszczelarz, krok po kroku i bez stresu mógł wychować matki pszczele – niezależnie czy będzie je unasieniał na trutowisku, czy sztucznie. Adriana Mirecka poruszyła także temat ewidencjonowania matek.
Ważnym zagadnieniem, które na szczęście nie zostało pominięte, jest pojęcie dobrostanu pszczół, czyli tego, w jaki sposób można pomóc genom w ich ekspresji (a mówiąc prościej – w ujawnieniu się). Bowiem środowisko, w którym żyją pszczoły, sposób prowadzenia gospodarki pasiecznej czy dieta robotnic i matek, mogą zniweczyć starania pszczelarzy, nawet jeśli prace hodowlane prowadzą bez zarzutu.
Na końcu znajdują się przydatne tablice m.in. dotyczące „analizy dziedziczenia ubarwienia pancerza matek pszczelich, matek-córek oraz robotnic potomnych rasy kraińskiej i ich mieszkańców” czy „Porównania zachowania higienicznego i obronnego u trzech linii (populacji) pszczół należących do rasy kraińskiej”.
Opinia
Książka jest skierowana do wszystkich tych, którzy chcą samodzielnie prowadzić chów matek, a także zgłębić tajniki sztuki hodowlanej. Biorąc ją do ręki, pamiętajmy jednak, że treść nie jest łatwa, chociaż autorka starała się wyłuszczyć tajniki chowu i hodowli w jak najprostszy sposób, posługując się zrozumiałym językiem i wprowadzając zagadnienia w dobrej kolejności. Trzeba jednak pamiętać, że sam temat jest po prostu trudny, więc nawet najzdolniejszy autor będzie miał problem z utrzymaniem uwagi czytelnika. Dlatego nie zrażajmy się, lecz systematycznie, fragment po fragmencie przyswajajmy wiedzę.
Niewątpliwą zaletą tej pozycji jest podsumowanie obecnej wiedzy o chowie i hodowli pszczoły miodnej. Nie było bowiem do tej pory książki, która tak wyczerpująco opisałaby te tematy. Osoby interesujące się tematem będą zadowolone.
Podsumowanie
Najlepszym podsumowaniem będzie fragment „Hodowli matek pszczelich” Adriany Mireckiej:
„Ktoś zatem powie, że hodowla to zabawa w Boga. Nie do końca się z tym zgodzę, ale narzędzia hodowlane są potężne i zdecydowanie nie są dla każdego. Do spraw hodowli trzeba podchodzić z wielką rozwagą, a do pszczół z szacunkiem, gdyż w przeciwnym wypadku możemy narobić więcej złego. A źle już się dzieje, bo wielu pszczelarzy wspiera czarny rynek hodowlany, a więc zaopatruje się w matki pszczele pochodzące z pasiek, w których nie prowadzi się programów ani żadnej oceny, ale również z tych, które nawet nie są objęte nadzorem weterynaryjnym.”
By z „wielką rozwagą” podchodzić do hodowli, należy się dokształcać. Natomiast by się dokształcać, należy czytać książki napisane przez profesjonalistów, takich jak Adriana Mirecka!