Skutki użądlenia – zmiana prawa w Głuchołazach
Wszystko zaczęło się od jednej robotnicy. Rok temu mieszkanka Głuchołazów została użądlona przez pszczołę. Stwierdziła, że czuje się poszkodowana, wykonała obdukcję lekarską oraz zgłosiła zażalenie do Straży Miejskiej. Mundurowi zmierzyli odległość od granicy działki do zabudowań mieszkalnych i gospodarczych. Orzekli, że rzeczywiście prawo zostało naruszone, gdyż pnie znajdowały się bliżej, niż regulaminowe 50 m. Z tego powodu złożyli do sądu wniosek przeciwko pszczelarzowi o ukaranie za wykroczenie (złamanie regulaminu porządkowego).
Związek Pszczelarski postanowił bronić pszczelarza, zlecając opracowanie opinii prawnej. W czasie analizy dowiedziano się, że regulamin porządkowy nie obowiązuje na obszarach produkcji rolniczej. Wioska, w której doszło do incydentu, znajdowała się właśnie na takim terenie. Dlatego sąd w Prudniku uniewinnił oskarżonego.
Głuchołaskie koło pszczelarzy postanowiło kuć żelazo póki gorące i złożyło wniosek do rady miejskiej o zmienienie regulaminu utrzymania czystości i porządku. Dzięki temu od kwietnia ule mogą stać 10 m od uczęszczanej drogi czy budynków. Jednak należy pamiętać o odpowiednim oznaczeniu tablicami obecności pasieki oraz jej ogrodzeniu.