Z artykułu dowiesz się m.in.:
- jak uprawiać rożnik przerośnięty;
- czy jest inwazyjny;
- czy trzeba go zabezpieczać na zimę.
Rożnik przerośnięty
Każdy pszczelarz co roku zadaje sobie pytanie, co poprawić, co zmienić, jak jeszcze lepiej wykorzystać potencjał swojej pasieki. Zdarza się, że w jesienno-zimowe wieczory myśli błądzą nam w planach poprawy własnego pasieczyska pod kątem miododajnych i pyłkodajnych krzewów, drzew, kwiatów i bylin.

O samym rożniku przerośniętym (Silphium perfoliatum) powstał niejeden artykuł. Jednak jest to roślina warta uwagi z pszczelarskiego punku widzenia i warto przypomnieć kilka cennych informacji na jego temat. Jak go uprawiać? W jakiej ilości? Na jakim stanowisku i na jakiej glebie? Czy nie jest on inwazyjny? Czy na zimę trzeba go ścinać lub jakoś ocieplać? Są to najbardziej nurtujące pytania, na które w tym artykule poszukamy odpowiedzi.


Inny sposób to w okresie jesiennym wykopanie sadzonki z gruntu, zupełnie tak jak robi się to w przypadku drzew owocowych.
Rożnik lubi każde stanowisko. Cień, słońce, stanowiska mokre lub suche. Nie jest rośliną wymagającą naszej uwagi w następnych latach uprawy. Rożnik świetnie radzi sobie sam. Dorasta do 2,5 m wysokości a czasem nawet wyżej. W przypadku zalania terenu, na którym rośnie, jest w stanie przetrwać nawet do miesiąca, stojąc w wodzie.
Okres kwitnienia przypada na lipiec (zazwyczaj zaraz po lipie), sierpień i wrzesień, a czasem nawet trwa do końca października. To bardzo istotne, bo wypełnia największą lukę pożytkową w naszych warunkach. Wydajność pyłkowa to 350 kg/ha, wydajność miodową to: 550 kg/ha. Tak wysoka wydajność sprawia, że już niewielka ilość tej rośliny wpływa korzystnie na bazę pokarmową pszczół i innych owadów.

Zastosowanie rośliny jest więc uniwersalne, ale przede wszystkim niedoceniane. Rożnik przerośnięty jest źródłem nektaru, pyłku, biomasy, użyźni także glebę i ozdobi ogród lub pasiekę. Dodatkowo można go wysadzić między rzędami uli w pasiece, co wymusi wysoki lot owadów. Jest to szczególnie ważne, jeśli obok nas żyją sąsiedzi, którzy nie podzielają naszej pasji. Pszczoły nie będą też nam wpadać do kapelusza. A jak smakuje miód z rożnika, to życzę, aby każdy miał szansę przekonać się sam.
Adam Weigel-Milleret
1 W przypadku rozmnażania przez podział wiosną, rożnik zakwitnie w tym samym roku – przyp. red.