fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 0

UWAGA! Artykuł pochodzi ze starych wydań Pasieki. Część wiedzy może być już nieaktualna. 

Pamiętaj by zawsze sprawdzić informacje w nowszych numerach "Pasieki". Wiele informacji z zakresu leczenia pszczół lub gospodarki pasiecznej uległo zmianie. Informacje zawarte w tym artykule utrzymujemy na stronie w ramach archiwizacji wiedzy pszczelarskiej. 

Higiena w pasiece – walka z chorobami pszczół

Wiele pszczelarzy za higienę w pasiece uważa warunki, które musi zachować podczas miodobrania, ale nie zdaje sobie sprawy, że zdrowotność pszczół zależy od tego, w jakim środowisku przebywa dana rodzina. Pszczoły dbają o czystość, każda komórka przed zaczerwienieniem jest czyszczona, można też zauważyć martwe zabalsamowane stworzenia, które były uśmiercone przez pszczoły, lecz zbyt wielkie by je wynieść poza ul.


fot.© Jan Baczmański

Niektórzy pszczelarze są przekonani, że do zimowli najlepsze są stare, czarne plastry, gdyż są cieplejsze, ale nie zdają sobie sprawy, że takie plastry to przede wszystkim siedlisko chorób i bakterii.

Wymiana plastrów w takich pasiekach jest bardzo powolna i na małą skalę – tylko 2-3 ramki węzy na sezon, a czasem w ogóle. Tacy pszczelarze tłumaczą swoje działanie tym, że do budowy plastrów pszczoły zużywają miód.

Niestety, takie pasieki są siedliskiem chorób w okolicy. Mimo że tacy pszczelarze chcą mieć zdrowe pszczoły i praca przy nich sprawia im radość i satysfakcję, to przez niewiedzę zamiast cieszyć się zdrowymi, silnymi pszczołami, mają wiele strat w postaci osypanych rodzin.

Zwalczanie przez nich chorób w pasiece jest mało efektowne przez nie stosowanie higieny w ulu i jego otoczeniu.

Najważniejsze w higienie pasieki

Najważniejsza jest coroczna wymiana plastrów – pszczoły powinny zimować na plastrach wybudowanych w bieżącym sezonie. Nieprawdą jest to, że pszczoły budując plastry uszczuplają zbiory miodu, gdyż każda pszczoła od 12 do 18 dnia wypaca wosk w postaci łuseczek, które stanowią budulec na plastry, bądź „przepadają” i pszczelarz traci wosk i miód, który musiały spożyć. Racjonalne jest zatem dodawanie ramek węzy w celu budowy plastrów.

Kolejną rzeczą, która jest meritum sprawy, to bakterie i pasożyty, które są na czarnych ramkach, wielokrotnie przeczerwionych. Wymieniając je redukujemy i eliminujemy ze środowiska ula  pierwotniaki, które są groźne wówczas, gdy rodzina ma osłabioną odporność czy przez Varroa destruktor (zwanym warrozą) czy też przedłużającą się zimowlą.

Takie ramki stają się bombą biologiczną z opóźnionym zapłonem. W swojej pasiece w sezonie staram się, by każda rodzina odbudowała 8-10 ramek węzy (ramki wielkopolskie), którą dokładam od wiosny. Korzyści z takiej wymiany plastrów są ogromne, a do najważniejszych zaliczyć można:

  • redukcję bakterii z ula,
  • nie wygryzają się karłowate pszczoły - wielokrotnie przeczerwione plastry, gdzie pozostaje resztka kokonu po wygryzających się pszczołach powodują, że pszczoły mają mniejsze wole, przez co są mniej miodne.
  • brak marnotractwa wosku przez pszczoły,
  • ograniczenie nastroju rojowego w okresie największego rozwoju rodzin.

W literaturze jest opisane wiele czynników, które dotyczą wymiany plastrów, wielkości czy też fizjologi pszczół, ale niewielu pszczelarzy zdaje sobie sprawę, że pszczoły choć dbają o czystość, to nie są w stanie

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Marcin Mierzwa


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"