fbpx

NEWS:

Od przybytku głowa nie boli?
Przepszczelenie a choroby pszczół

Ten temat znany jest pszczelarzom nie od dziś. Ponieważ wiele pasiek nie jest rejestrowanych1, a pszczelarstwo stało się niezwykle modne, to rodziny pszczele wyrastają na każdym skrawku pożytku jak grzyby po deszczu. Niestety nie możemy nikomu zabronić postawienia pasieki tuż obok naszej, mimo że jest to szkodliwe dla pszczół.


Fot. wirestock z freepik

Osobom niedoświadczonym wydaje się, że przecież im więcej pszczół tym lepiej. Nic bardziej mylnego. Duże zagęszczenie owadów oznacza ograniczenie dostępności pożywienia, co może skutkować głodem w rodzinach, a ten może stymulować do rabunków, przez co choroby przenoszą się jeszcze szybciej. Należy też pamiętać, że przepszczelenie często oznacza obniżoną wydajność pożytkową, bo zwyczajnie „nie dla wszystkich wystarcza” nektaru i pyłku. Poza tym, im więcej mamy rodzin pszczelich na km2, tym szybsze roznoszenie się chorób, które niestety w wielu rodzinach pszczelich się panoszą. Jak zwykle koronnym przykładem jest tu warroza. Zapłodniona samica Varroa destructor potrafi czekać na kwiecie na kolejną pszczołę nawet kilka dni, nie mówiąc już o bezpośrednim kontakcie pszczół i przechodzeniu pasożyta z owada na owada, co zdarza się znacznie częściej, gdy pszczół jest po prostu za dużo. Podczas dużego pożytku, gdzie dookoła stoi wiele rodzin pszczelich, nasze pszczoły mogą przynieść do swojej rodziny (tak, pojedynczej rodziny) nawet do 300 pasożytów dziennie(!). A wiemy przecież, że pożytek nie trwa jeden dzień.

Przy przepszczeleniu terenu dużo łatwiej jest też rozwlekany zgnilec amerykański, nosemoza, choroba czarnych mateczników czy wirus zdeformowanych skrzydeł, a nawet zarodniki Ascosphaera apis czy Aspergillus spp. Zbieraczki mogą je zawlec do swojej rodziny. Może się to odbywać dwoma drogami. Pszczoły przynoszą patogeny z pożytku, gdzie zostawiają je chore zbieraczki, albo zarażają się podczas rabunków – silne, zdrowe rodziny napadają na słabsze, kiedy jest mała dostępność kwiatów.


Fot. dikushin z freepik

Kiedy przez przepszczelenie pszczoły nie przynoszą tyle jedzenia, ile powinny, a tym samym nie są w stanie wyżywić czerwiu (a przynoszony pokarm jest potencjalnie zakażony, bo im więcej rodzin na danym pożytku, tym większe ryzyko, że któraś jest chora), zaczyna rozwijać się zgnilec europejski, którego bakterie również „czekają” na kwiatach. W niedożywionym, karmionym zakażonym pokarmem czerwiu zaczyna namnażać się bakteria i rozwija się zgnilec łagodny.

Jeśli jest za dużo pszczół na pożytku, może się zdarzyć, że nasze rodziny wcale nie będą chciały z niego korzystać i pozostaną w ulu. Jak już wspomniałam we wpisie na lipiec („Co się dzieje, kiedy pszczoły mają «urlop»?” na str. 57) w takiej sytuacji bardzo często rozwija się choroba woreczkowa lub chroniczny paraliż, a szczególnie ten drugi może doprowadzić do dość szybkiego osypania się rodziny.

Przyjmuje się, że maksymalna liczba rodzin na km2 to 5, więc stawiając pasiekę stacjonarną lub wożąc rodziny na pożytki, konieczne jest zrobienie rekonesansu, czy nie mamy w pobliżu jakiejś większej pasieki, bo mimo iż miejsce to może być dobre pożytkowo, to jednak za bardzo zatłoczone.

Należy tu też poruszyć dość kontrowersyjny temat, a mianowicie „ratowanie” pszczół przez zakładanie nowych pasiek. Moim zdaniem jest to działanie wręcz na szkodę z powodów, które wymieniłam powyżej. Najlepsze co możemy zrobić dla pszczół, aby im faktycznie pomóc, to: jeśli nie jesteśmy pszczelarzami – sadzenie roślin miododajnych, by zwiększyć bazę pożytkową dla owadów, a jeśli już jesteśmy pszczelarzami – dodatkowo zwiększyć czujność w zwalczaniu chorób w naszych rodzinach. Takie zestawienie zdecydowanie najkorzystniej wpływa na zdrowie rodzin i znacznie zmniejsza ich upadki.

Dr n. wet. Anna Gajda
Pracownia Chorób Owadów Użytkowych, IMW, SGGW


1 - Więcej na temat rejestracji pasieki przeczytasz w artykule Rafała R. Wasilewskiego pt. „MIT?: Rejestracja pasieki u powiatowego lekarza weterynarii jest zawsze konieczna?” zamieszczonym w poprzednim wydaniu Kalendarza Pszczelarza z Pasją (nakład wyczerpany) oraz w książce „Pszczelarskie fakty i mity” (wyd. Bee & Honey Sp. z o.o.).


 Wydanie tradycyjneZamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"

Pożytki i karmienie pszczół


Pożytki i karmienie pszczół