fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 0

Poprawa pożytków pszczelich

Podstawą egzystencji pszczół są dobre warunki pożytkowe w okolicy pasieki. Rodziny pszczele od wieków tempem rozwoju, a także możliwością przemieszczania się przystosowały się do zasobności okolicy w łatwe do pozyskania pożywienie, które nazywamy pożytkami pszczelimi.

Dzielżan jesienny
Dzielżan jesienny
Fot. Janusz Pudełko

Wszystkie substancje pochodzenia roślinnego występujące w przyrodzie, którymi żywią się pszczoły, tj. pyłek kwiatowy, nektar, spadź oraz niektóre soki roślinne, występują na tzw. pastwisku pszczelim. Innymi słowy pastwisko pszczele to wszystkie rośliny znajdujące się w zasięgu produktywnego lotu pszczół, tj. w promieniu 1,5 do 2 km, i dostarczające im pożytku.

Powierzchnia koła o takim promieniu, czyli powierzchnia pastwiska pszczelego pasieki, wynosi od 707 do 1256 ha. W interesie pszczelarza zatem jest, aby dobrze orientować się w zasobach bazy pożytkowej wokół swojej pasieki i dostosować do nich jej wielkość.

Każdy pszczelarz wie, że aby uzyskać dobre zbiory miodu, w okolicy pasieki muszą występować obfite pożytki towarowe. Na nic zda się najnowocześniejszy sprzęt pasieczny, wyselekcjonowany materiał genetyczny matek pszczelich i najlepsze zabiegi pszczelarza.

Jeżeli pożytki będą słabe, miodu i tak nie będzie. Ale często, mimo dobrych pożytków towarowych w okolicy pasieki, mogą wystąpić na tyle niekorzystne okoliczności, że miodu również zabraknie. Spróbujmy więc wyeliminować jedną z podstawowych przyczyn takiego stanu rzeczy, a mianowicie niedostosowanie wielkości pasiek do zasobów pastwiska pszczelego.

Wiadomo, że jedna rodzina pszczela na własne potrzeby zużywa w ciągu roku około 90 kg miodu. Jeżeli odejmiemy 10 kg pokarmu zimowego, który dajemy rodzinie w postaci cukru, zostaje 80 kg. Jeżeli więc pszczelarz planuje pozyskać 20 kg miodu z ula, powinien zapewnić około 100 kg surowca miodowego w okolicy pasieki na jedną rodzinę pszczelą.

Należy zatem zorientować się, jaka jest zasobność pastwiska pszczelego naszej pasieki w surowiec miodowy, czyli roztwór cukrów w postaci nektaru. Konieczny przy tym będzie...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Przegorzan kulisty
Przegorzan kulisty
Fot. Zbigniew Kołtowski

Po przemnożeniu i zsumowaniu otrzymujemy ilość surowca miodowego na naszym pastwisku pszczelim. Trzeba przy tym pamiętać, że pszczoły mogą wykorzystać tylko 70% zasobów surowca miodowego i 50% pyłkowego.

Pomniejszamy więc wynik o 30% (straty spowodowane złą pogodą i występowaniem owadów konkurencyjnych) i widzimy, dla ilu rodzin wystarczy nam surowca miodowego w naszych warunkach.

Jeżeli zatem dobro naszych pszczół (dostatek pokarmu) jest dla nas najważniejsze, a przy okazji chcemy również pozyskać od nich trochę miodu, możemy i powinniśmy śmiało przystąpić do wzbogacania pożytków pszczelich.

Przy tym przedsięwzięciu, jak przy każdym innym, niezbędne są pewne podstawy teoretyczne a więc minimum wiedzy i umiejętności z zakresu botaniki pszczelarskiej. Oceny zasobności pastwiska pszczelego każdy będzie mógł już dokonać według przedstawionego wyżej schematu. Potem zapewne przyjdzie czas na poprawę istniejącego stanu rzeczy.

Wzbogacanie pożytków pszczelich polega na zwiększaniu ilości roślin miododajnych (pożytkowych) przez...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Serdecznik
Fot. Zbigniew Kołtowski

Bogactwo pokarmu kończy się jednak zwykle w trzeciej dekadzie maja, po przekwitnieniu sadów, rzepaku i mniszka, a zanim zaczną kwitnąć rośliny późnowiosenne (malina, kruszyna, robinia, chwasty łąkowe i polne) występują braki pożytków powodujące nawet rojenie się pszczół.

Okres pożytków letnich trwa w Polsce od połowy czerwca do połowy lipca. Wtedy kwitnie większość roślin miododajnych takich jak lipy, gryka, koniczyny, rośliny strączkowe (m.in. fasola wielokwiatowa), przemysłowe (rzepak jary, kolendra), nasienniki warzyw (m.in. cebula), chwasty polne (chaber bławatek, łopucha i ognicha), zielne rośliny przydroży i nieużytków oraz ogrodów kwiatowych.

Obfitość tych pożytków jest bardzo zróżnicowana w terenie i nie wszyscy pszczelarze mogą liczyć na zbiory miodu towarowego w tym czasie. Dla wielu okresem pożytku głównego jest wiosna, często tylko pora kwitnienia sadów, rzepaku i mniszka, bo malin, kruszyny i robinii brakuje, a chwasty polne zniszczono herbicydami.

Pożytki letnie kończą się gwałtownie z nastaniem żniw. Tylko w okolicach, gdzie jest więcej późniejszych zasiewów gryki lub gdzie występuje większa powierzchnia wrzosu, nawłoci późnej, względnie pojawia się spadź, tam obfitsze pożytki letnie mogą trwać dłużej i zazębiać się z tzw. pożytkami późnymi (jesiennymi) zapewnianymi przez rośliny poplonowe, takie jak gorczyca biała oraz chwasty polne łopucha i ognicha.

W sierpniu i początkach września bardzo ważny jest dostatek zwłaszcza pyłku, gdyż w tym czasie rodziny pszczele muszą wychować...

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów


Rożniak przerośnięty

Z nadających się do tego celu gatunków drzew można wymienić przede wszystkim wierzby, robinię akacjową (tzw. białą akację) i lipy, a następnie czeremchę amerykańską, oliwnik wąskolistny, klon tatarski i Ginnala, korkowiec amurski oraz bożodrzew gruczołowaty i ewodię aksamitną, natomiast z krzewów śnieguliczkę białą, moszeniec południowy, suchodrzew pospolity, amorfę krzewiastą, irgę błyszczącą i czarną, a także wierzby krzewiaste.

Z trwałych roślin zielnych nadawać się mogą do tego celu nawłoć późna, przegorzan węgierski, trojeść amerykańska, farbownik lekarski, mikołajek płaskolistny, rożniak przerośnięty, ślazówka turyngska, szałwia okręgowa, serdecznik pospolity, kocimiętka naga, kłosowiec fenkułowy i pomarszczony oraz koniczyna biała.


Uwaga: Wydajności pyłkowe gorczycy i facelii zaznaczone
gwiazdką zostały obliczone na podstawie danych
ilości pyłku z 1 kwiatu dla pierwszego terminu siewu.

Do powyższej listy bylin można jeszcze dołączyć gatunki dwuletnie, takie jak nostrzyk biały, przegorzan kulisty, chaber nadreński i serdecznik syberyjski, a z roślin rocznych niecierpek Royle’go, gatunek łatwo rozmnażający się przez samosiew. Oczywiście jak najbardziej cenne są także rośliny uprawne, takie jak gryka, gorczyca, facelia i nostrzyk jednoroczny.

W ogrodach kwiatowych zwiększenie gatunków bardziej miododajnych kosztem mniej atrakcyjnych dla owadów pszczołowatych jest chyba możliwe, gdyż te miododajne często są atrakcyjne i nie wymagają wielu zabiegów pielęgnacyjnych, a nie ma tylko tradycji ich uprawy.

Do takich pięknych ozdobnych i miododajnych roślin należą np. wielosił błękitny, chaber górski, odętka wirginijska, dyptam jesionolistny, dzwonek ogrodowy, rozchodnik amurski, dzielżan jesienny i wiele innych.

Ponadto w każdym ogródku przydomowym powinny rosnąć zioła takie jak lubczyk ogrodowy, lebiodka pospolita, tymianek ogrodowy, szałwia lekarska, mięta pieprzowa, bazylia wonna, cząber ogrodowy, melisa lekarska, lawenda wąskolistna, które są jednocześnie wspaniałymi roślinami miododajnymi.

Na terenach osiedlowych, w parkach i zieleńcach oraz w pasach przydrożnych i śródpolnych istnieją duże możliwości zwiększenia pożytków pszczelich głównie poprzez zmianę struktury nasadzeń drzew i krzewów.


Powinno się koniecznie zwiększyć udział gatunków nektarodajnych i pyłkodajnych, które często bardziej sprzyjają środowisku niż te dotychczas sadzone. Zamiast np. topoli i klonu amerykańskiego, a także sporej liczby drzew klonu pospolitego, mogłyby być sadzone różne gatunki lipy, od najwcześniej kwitnącej szerokolistnej poprzez drobnolistną, różne mieszańce (Moltkego, Lipińskiego, kwietną, krymską) do późno kwitnącej lipy japońskiej i wonnej.

Większy udział w nasadzeniach powinna mieć także robinia akacjowa (jej formy prawie bezkolcowe i mało skłonne do tworzenia odrostów) oraz korkowiec amurski, bożodrzew gruczołowaty, a w cieplejszych rejonach nawet ewodia aksamitna.

Wśród krzewów sadzonych na omawianych terenach celowe byłoby zwiększenie udziału przede wszystkim irgi błyszczącej (nadającej się szczególnie dobrze na żywopłoty naturalne i strzyżone), irgi czarnej i chińskiej, klonu tatarskiego i Ginnala, suchodrzewu Maacka, moszeńca południowego czy śnieguliczki białej. Z bylin nadaje się nawłoć kanadyjska, która nie tworzy rozłogów, kłosowiec fenkułowy i pomarszczony oraz dzielżan jesienny.

W działaniach zmierzających do poprawy pożytków pszczelich powinno się przede wszystkim likwidować lub przynajmniej łagodzić okresy bezpożytkowe, a następnie wzbogacać pożytki główne w celu zwiększenia zbiorów miodu.

W załączonej tabeli zestawiono około 40 gatunków, które – jak się wydaje – najlepiej nadają się do poprawy pożytków. Rośliny te uszeregowano w tabeli grupami (roczne, dwuletnie, byliny oraz drzewa i krzewy) i według kolejności pory ich kwitnienia jako cechy kierunkowej.

Trudno sobie wyobrazić istnienie pszczół bez roślin dostarczających im pokarmu, tj. nektaru i pyłku. Wiadomo również, że większość tych roślin nie mogłaby normalnie plonować, a w wielu przypadkach w ogóle istnieć bez udziału owadów pszczołowatych zapylających ich kwiaty.

Człowiek od dawna korzysta obficie z efektów tych fascynujących zjawiska, tj. z płodów roślin i produktów pasiek. Obliczono, że pszczoły jako zapylacze roślin przynoszą gospodarce 10- a nawet 30-krotnie więcej pożytku niż jako dostarczyciele miodu, wosku, propolisu, mleczka pszczelego i jadu.

A przecież produkty te mają również ogromne znaczenie dla ludzi. Żeby jednak pszczoły mogły spełniać swoją rolę zapylaczy roślin i dostarczycieli wspaniałych produktów pasiecznych, muszą mieć zapewnioną odpowiednią obfitość pożytków nektarowych i pyłkowych, należycie rozłożonych w czasie i przestrzeni.





Dr Zbigniew Kołtowski
ISiK Oddział Pszczelnictwa w Puławach
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"