Wartościowe matki rojowe
fot.© Milan Motyka
Dziś mamy możliwość zakupu i sprowadzenia matek pszczelich o dobrych walorach użytkowych, które w dużej mierze ułatwiają pracę w pasiece. Pszczelarze hodują matki na własne potrzeby pochodzące od matek reprodukcyjnych, wyselekcjonowanych, a często sprowadzanych z odległych miejsc na naszym globie.
Każdy pszczelarz dbający o swoje pszczoły dąży do polepszania pogłowia pszczół i co roku przeprowadza wymianę matek na młode, „lepsze”, ze znanego źródła i od dobrego hodowcy.
Czasami zdarza się, że w rodzinach po dobrych matkach ze znanego pochodzenia pszczoły budują mateczniki rojowe, które pszczelarz usuwa.
Jest to marnotrawstwo w pasiece, dlatego że matki te mogą być wykorzystane w bardzo dobry sposób. Zdarza się przecież tak, że rodzina wpadła w nastrój rojowy z naszej winy, przez zbyt wolne poszerzanie gniazd lub kilkudniowe opady, kiedy rodzina osiągnęła szczyt swoich możliwości rozwoju i nagromadziła dużą liczbę młodych pszczół.
Często pszczelarze narzekają na hodowców, że produkują matki na ilość a nie na jakość. Natomiast matki rojowe są najwyższej jakości, ale musimy zwrócić szczególną uwagę na przyczynę nastroju rojowego: czy sami ją wywołaliśmy przez naszą opieszałość w poszerzaniu gniazd, czy też jest to wina pszczół. Jeżeli pszczoły są średniej siły a zabiegi wykonywaliśmy terminowo, to powinniśmy wymienić matkę i nie powielać cechy rojowliwości pszczół.
fot.© Milan Motyka
Jak wiadomo, nastrój rojowy pojawia się wówczas, gdy rodzina pszczela osiąga biologiczną dojrzałość do podziału, czyli wydania roju a nawet kilku.
O ile rójka jest zjawiskiem niepożądanym i znane są różne sposoby rozmnażania rodzin pszczelich, które nie uszczuplą zbiorów miodu, to matki rojowe mogą być bardzo wartościowe w pasiece.
Wielu pszczelarzy traktuje matki pochodzące z mateczników rojowych za niewartościowe, gdyż córki po takiej matce będą się roić i są agresywne.
Nie jestem w stanie zaprzeczyć, że często tak bywa, gdy pszczoły są skłonne do rójki i niewiele trzeba, aby się wyroiły, ale gdy rodzina jest łagodna a przyczyna wywołania nastroju jest nam znana oraz zauważymy niewielką liczbę mateczników rojowych, to śmiem twierdzić, że matka pochodząca z tej rodziny nie powieli cechy rojliwości.
W rodzinach skłonnych do rójki można zauważyć dużą liczbę mateczników rojowych i łatwość wpadania w nastrój rojowy nawet w korzystnych warunkach atmosferycznych.
Nastrój rojowy często powstaje z winy pszczelarza, a nie rasy czy linii pszczół. W takiej sytuacji pszczelarz nie zdołał we właściwy sposób wykorzystać potencjału rodziny pszczelej przez:
- ciasnotę ula – zbyt późne poszerzanie gniazd,
- przegrzanie – zbyt mały wylot lub nieosłonięcie uli,
- bezrobocie w ulu – zbyt późne lub zbyt powolne dodawanie węzy,
- i wiele innych, na które pszczelarz ma ograniczony wpływ.
Gdy rodzina zakłada mateczniki jest przygotowana do podziału, czyli jest u szczytu rozwoju i larwy w matecznikach są obficie karmione mleczkiem pszczelim, w ulu panuje odpowiednia temperatura, sprzyjająca dobremu rozwojowi larw.
[...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Marcin Mierzwa