fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 0

Węza gruba czy cienka?


Po przeczytaniu artykułu pana Jacka Wojciechowskiego „Podróż po złote runo”, opublikowanego w „Pasiece” 6/2006, chciałbym się podzielić z kolegami własnymi doświadczeniami w stosowaniu węzy grubej i w porównać ją z używaną dotychczas węzą cienką.

W czerwcu ubiegłego roku otrzymałem od kolegi ofertę na węzę opatrzoną certyfikatem niemieckiego instytutu. Dołączone do niej były próbki oraz następująca informacja: „Węza nie posiada żadnych pozostałości substancji chemicznych z preparatów warrozobójczych. Węza może być wykorzystywana w konwencjonalnych gospodarstwach pasiecznych jak i w ekologicznych. Węza jest w 100% z wosku pszczelego (nie posiada żadnych innych dodatków typu parafina itp.) o czym świadczą takie cechy jej cechy jak zapach, kolor, łamliwość”.

Po przeanalizowaniu oferty i porównaniu próbek z węzą cienką (głównie grubości oraz koloru – ciemniejszy gwarantuje, że wosk przechodził sterylizację w temp. 120oC i zostały w nim zniszczone wszelkie ewentualne przetrwalniki zgnilca itp.) podjąłem decyzję o zamówieniu tej węzy. Przyspieszył ją fakt, że była już druga dekada czerwca.

Do prób podeszliśmy z dużą rezerwą, ponieważ wielu pszczelarzy po połowie czerwca nie zakłada ramek z węzą do ula, uważając, że to już za późno.

Moje doświadczenia z grubą węzą

Doświadczenie 1.

Na pierwszy rzut, w przypadkowych czterech ulach, w sobotę o godz. 12.30 założyłem po jednej ramce węzy do części gniazdowej jako drugą ramkę od prawej strony. Dwa ule były mocne, a dwa średniej mocy. W dniu następnym o godz. 11.30 sprawdziłem, co dzieje się z poddaną węzą.

To co zobaczyłem, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. We wszystkich czterech ulach węza była równomiernie z obydwu stron odciągnięta (w jednym ulu o średniej mocy na pow. około 10 dcm2 była nieco niższa).

Kolor odciągniętej woszczyny był identyczny z kolorem poddanej węzy, co dobitnie świadczy o tym, że do odciągnięcia woszczyny nie były zatrudnione woszczarki wytwarzające wosk o kolorze białym, lecz dokonały tego pszczoły ulowe po 18 dniu życia (według najnowszej dostępnej mi literatury pszczoły woszczarki produkują wosk pomiędzy 9 a 18 dniem życia).

Tego samego dnia o godz. 17.30 skontrolowałem ponownie, co się dzieje z poddaną grubą węzą w dwóch mocnych ulach. Ze zdziwieniem stwierdziłem, że w obu ramkach na pow. po około 2 dcm2 z jednej strony ram znajdują się już jajeczka. Na jednej z ramek spotkałem matkę pracującą przy składaniu jaj.

Niestety nie mogłem tego udokumentować zdjęciami, ponieważ nie miałem przy sobie aparatu fotograficznego.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Mgr inż. Andrzej Chlebowski
Rzeczoznawca SITR


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"