fbpx

NEWS:

Wszystko o miodzie i jego pozyskiwaniu

Produkcja miodu

W warunkach naturalnych rodziny pszczele żyją w dziuplach starych drzew lub w skalnych szczelinach. Już wiele tysięcy lat temu ludzie pozyskiwali miód od dziko żyjących pszczół. Dawne miodobranie polegało na wypędzeniu pszczół dymem i zrabowaniu całego zapasu miodu z pszczelego gniazda.

Później zauważono, że bardziej się opłaca zabrać tylko plastry z miodem, a pszczoły pozostawić, co pozwoli na wykonanie takiej samej operacji w kolejnych latach. Z czasem powstały wyspecjalizowane grupy zawodowe zajmujące się pozyskiwaniem miodu. Byli to bartnicy.

Wraz z rozwojem gospodarki rolnej zaczęto zamieszkałe przez pszczoły kawałki pni (barcie) gromadzić w pobliżu domów. Później skonstruowano ule, czyli wykonane z desek, słomy, sitowia lub trzciny „domki” dla pszczół. Ule konstruowano tak, by układ plastrów przypominał naturalne gniazdo.

Taki ul ramowy do dziś jest podstawowym elementem pracy pszczelarza. Ule są ustawiane na wydzielonym terenie, zwanym pasieczyskiem lub toczkiem. Pszczelarz wykonuje w cyklu rocznym określone prace, mające na celu właściwe pokierowanie rozwojem rodziny pszczelej, pozyskanie pszczelich produktów, zabezpieczenie pszczół przed chorobami, szkodnikami i pasożytami oraz zapewnienie pszczołom warunków koniecznych do przeżycia.

Wszystko o miodzie i jego pozyskiwaniu (r2_DSC_0039-5)
fot.© Milan Motyka

Ule i ich wyposażenie

Ul to pomieszczenie dla rodziny pszczelej. Konstrukcje wszystkich uli są do siebie podobne: ul to prostopadłościenna skrzynka, w której są umieszczone ramki. Zasadniczym elementem jest korpus gniazdowy, w którym przebywa rodzina pszczela.

Dno ula, zwane dennicą, może być zamocowane do korpusu gniazdowego, może być też odejmowane. Wiosną pszczół w ulu przybywa, pszczelarz dostawia więc kolejny korpus, zwany miodnią lub nadstawką. Miodnię oddziela się od części gniazdowej (rodni) kratą odgrodową.

Jest to wykonana z tworzywa sztucznego lub metalu kratka z otworami, przez które przejdą robotnice, lecz nie matka pszczela i trutnie. Szerokość otworu w kracie to 4,3 mm.

W miodni pszczoły gromadzą miód. Gdy plastry z miodem są już całkowicie zapełnione, pszczelarz wykonuje miodobranie. Taka nadstawka tworząca miodnię może być jedna lub może być ich kilka, zależnie od typu ula.

W nadstawce (miodni) powinny być plastry pszczele. Należy wystrzegać się umieszczania tam plastrów trutowych. Pszczoły w dynamicznie rozwijającej się rodzinie części komórek trutowych nie zapełnią miodem, lecz pozostawią je do zaczerwienia.

Oczywiście matka ich nie zaczerwi, gdyż jest oddzielona od miodni kratą odgrodową. Zdarzyć się może, że w rodzinie wchodzącej w nastrój rojowy jajeczka w plastrach trutowych w nadstawce, będą składać pszczoły-trutówki, mimo obecności czerwiącej matki w części gniazdowej.

Od góry ul jest przykryty powałką i daszkiem. Powałka zazwyczaj wykonana jest z materiału izolującego ciepło. Chodzi o to, by wnętrze ula nie wychłodziło się szybko, gdy temperatura na dworze jest niska. Natomiast gdy jest bardzo ciepło, izolacja zabezpiecza wnętrze ula przed szybkim nagrzewaniem się.

Pszczoły bowiem w swoim gnieździe utrzymują przez cały czas stałą temperaturę nie mniejszą niż 34°C.

Plastry w ulach są umieszczone w ramkach, wykonanych z drewna lub plastiku. By plaster był równo odbudowany w ramce, umieszcza się w niej wykonaną z wosku węzę.

Wszystko o miodzie i jego pozyskiwaniu (Dadant-przekroj)

Dzięki umieszczeniu plastrów w ramkach można je swobodnie przenosić, co umożliwia wykonywanie wielu prac nie zawsze możliwych w ulach nierozbieralnych, np. odbioru miodu, tworzenia nowych rodzin czy wymianę starych plastrów na węzę.

Ul musi zapewniać pszczelej rodzinie właściwe warunki bytowe i zabezpieczać ją przed czynnikami zewnętrznymi. Pszczelarzowi ma umożliwiać wykonywanie prac związanych z kierowaniem jej rozwojem i pozyskiwanie pszczelich produktów.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Pasieczysko

Ule z pszczołami ustawia się na pasieczysku, w pszczelarskiej gwarze zwanym toczkiem. Ze względu na bezpieczeństwo pasieki oraz osób postronnych, a także komfort bytowania pszczół i pracy pszczelarza, pasieczysko powinno być odpowiednio zlokalizowane i urządzone.

Najlepiej, gdy jest to zaciszne miejsce, osłonięte od wiatrów, lekko zacienione. Ideałem jest łagodne zbocze o południowo-wschodniej wystawie. Bezpieczeństwo pszczołom i postronnym osobom zapewni odpowiednie ogrodzenie. Dobrze jest, jeśli jest oddalone od miejsc uczęszczanych przez ludzi.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Po zimie

Pszczoły miodne zimę przeżywają zbite w ścisły kłąb, we wnętrzu którego jest utrzymywana temperatura pozwalająca na zachowanie ciągłości biochemicznych procesów życiowych. W jego środku temperatura nigdy nie spada poniżej 22°C.

W niższej temperaturze matka pszczela mogłaby utracić płodność. Przez prawie całą zimę pszczoły utrzymują temperaturę około 34°C.

Liczebność zimującej rodziny pszczelej jest niższa niż wiosną czy latem. W pełni sezonu rodzina może się składać z 50-60 tysięcy pszczół, a bardzo silne pnie mogą liczyć nawet 80 tysięcy robotnic. Przed zimą pszczół ubywa, gdyż w warunkach naturalnych przez długi czas zimowli, pszczołom mogłoby nie wystarczyć zapasów.

Pszczoły są w pełni aktywne i gromadzą zapasy tylko przez kilka miesięcy: od połowy kwietnia do lipca – sierpnia, a pozostały czas muszą przeżyć korzystając z zebranego wcześniej miodu i pyłku. Dlatego zimująca rodzina liczy zazwyczaj 10 do 20 tysięcy pszczół.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Wiosna

Pszczół w rodzinie przybywa, gdyż czerwienie matki jest coraz bardziej obfite, na co wpływa wzrost dopływu pokarmu, wyższe temperatury i ciągłe wydłużanie się dnia. W kwietniu pszczoły mogą zacząć odkładać miód. Jeśli pogoda pozwoli, będzie go na tyle dużo, że na początku maja pszczelarz będzie mógł wykonać pierwsze miodobranie.

Będzie to miód z roślin zakwitających masowo wiosną: krzewów i drzew owocowych (zarówno uprawnych, jak i dziko rosnących), wierzb, klonów, mniszka lekarskiego i rzepaku.

Ten dostatek wziątku zarówno nektarowego, jak i pyłkowego prowadzi do jeszcze bardziej intensywnego czerwienia matek. Rodziny pszczele, które z zimy wyszły w dobrej kondycji, są gotowe do podjęcia pracy na obfitych pożytkach majowych.

Najczęściej wykorzystywanym przez polskich pszczelarzy, pierwszym pożytkiem towarowym jest rzepak ozimy. Pszczoły są w stanie przynieść z rzepaku nawet 20-30 kg miodu pod warunkiem, że pogoda dopisuje, rodziny pszczele są silne, a rzepak jest uprawiany we właściwych warunkach agrotechnicznych.

Kolejne obfite pożytki to czeremchy amerykańskie, kruszyny, robinie akacjowe i maliny.

Już od pierwszej dekady maja pszczoły mogą wchodzić w nastrój rojowy. Rójka to naturalny sposób rozmnażania się rodzin pszczelich. Polega na tym, że silne, znajdujące się w kondycji rozpłodowej rodziny pszczele, zaczynają przygotowywać się do podziału.

Matka składa jajeczka do przygotowanych przez pszczoły woskowych miseczek matecznikowych. Są one budowane na bocznych i dolnych krawędziach plastrów. Miseczki są przez pszczoły rozbudowywane w mateczniki, w których wzrastają larwy – przyszłe matki pszczele. Może ich być od kilku do kilkunastu.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Lato

Rodzina pszczela w okresie wiosennym i letnim gromadzi wszelkie dostępne zasoby nektaru lub spadzi i przerabia je na miód. Oczywiście w interesie pszczelarza leży pozyskanie jak największej ilości miodu, a więc idealnie jest, gdy pszczół w ulach jest dużo, a w zasięgu ich lotu występują obfite pożytki.

Dużą siłę zapewni młoda, plenna i będąca w dobrej kondycji matka, zdrowe pszczoły i właściwe pokierowanie rozwojem rodziny. Czerwienie matek jest bardzo dynamiczne do początku kalendarzowego lata, gdy wydłuża się dzień. Z początkiem lipca dynamika rozwoju nieco zwalnia, gdyż coraz krótszy dzień jest dla pszczół sygnałem, że zbliża się zima.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Przygotowanie do zimy

Sierpień i wrzesień to czas, kiedy pszczoły w naturalny sposób zaczynają się sposobić do długiego i trudnego okresu zimowania. Liczba składanych przez matkę jajeczek się zmniejsza. W ulach jest dużo pszczół urodzonych w czerwcu i lipcu.

Te pszczoły opiekują się czerwiem w drugiej połowie lata, one również wykonują wszystkie prace związane z utrzymaniem rodziny pszczelej przy życiu. Dlatego ich młodsze siostry, urodzone w sierpniu i wrześniu, nie spracują się.

Dzięki temu będą żyły znacznie dłużej niż pszczoły wiosenne i letnie, które już od pierwszych godzin po urodzeniu musiały ciężko pracować. Pszczoły przygotowane do zimy przeżyją do wiosny następnego roku i umrą dopiero po wychowaniu swoich następczyń.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Pasieka stacjonarna

Sposób kierowania rozwojem rodziny pszczelej zależy od rozkładu pożytków, z których korzysta pasieka. Większość polskich pszczelarzy prowadzi pasieki korzystające tylko z tych pożytków, które występują w miejscu ich stacjonowania.

Na ogół wziątku dostarczają tam rośliny kwitnące w okresie kalendarzowej wiosny. Zatem właśnie w tym czasie pszczół w ulach musi być dużo. Później, gdy pożytek robi się słabszy lub nawet całkiem zanika, liczebność rodziny powinna być mniejsza, przez co zmniejszy się koszt utrzymania pszczół w tym okresie.

Za to w odpowiednim czasie przed zimą należy przyspieszyć rozwój rodzin. Zimować bowiem trzeba silne rodziny, które będą mogły przynosić miód z pierwszych wiosennych pożytków.

Silna rodzina pszczela rozwija się dynamicznie od pierwszych ciepłych dni. Pszczelarz powiększa gniazdo oraz dodaje nadstawkę na miód. W miarę zwiększania się liczby pszczół, dodaje kolejną miodnię. Około połowy maja taka rodzina może być zagrożona wejściem w nastrój rojowy.

Wyjście roju, zwłaszcza o tej porze, będzie wydarzeniem ze wszech miar niekorzystnym. Pomijając nakład pracy przy chwytaniu i zagospodarowaniu roju, wyrojona rodzina macierzysta „wypadnie” z produkcji w tym sezonie. Do siły pozwalającej na wykorzystanie pożytków dojdzie dopiero po ich zakończeniu.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Matkę wypuszczamy z izolatora, który wyjmujemy z ula. Ponieważ pożytek się skończył, a zgromadzony w ulu miód zabraliśmy, rodziny pszczele należy podkarmić syropem cukrowym lub gotowym syropem inwertowanym. Jeśli zaniechamy tego zabiegu, pszczoły będą głodować, w skrajnym przypadku mogą nawet zginąć z głodu.

Po uzupełnieniu zapasów matka składa dużo jajeczek, z których wychowane zostaną pszczoły przeznaczone do przetrwania trudnego i długiego okresu zimowli.

Opisana metoda gospodarowania pozwala utrzymać pod kontrolą żywiołowy, naturalny rozwój rodziny pszczelej wiosną. Dzięki temu nie dojdzie do wyrojenia rodziny, za to pozyskamy dużo miodu z krótkotrwałych, wczesnych pożytków.

Nasze działania w drugiej części sezonu prowadzą do zazimowania silnych rodzin, które w kolejnym roku, odpowiednio kierowane, znów zgromadzą dużo miodu. Jeśli rodzina pszczela pozostawiona będzie samej sobie, po okresie dynamicznego rozwoju dojdzie do wyjścia jednego lub kilku rojów.

W tym czasie pożytki się skończą i osłabiona rojeniem rodzina będzie odbudowywać swoją kondycję w niesprzyjających warunkach żywieniowych. Zimą będzie słaba i w kolejnym roku pożytki wiosenne wykorzysta na rozwój. Po zakończeniu pożytków, pszczoły znów się wyroją i opisana sytuacja się powtórzy. Zbiory miodu w tak prowadzonej pasiece będą niewielkie.

Wszystko o miodzie i jego pozyskiwaniu (r2_dsc_0561)fot.© Weronika Czech

Pasieka wędrowna

By móc w pełni wykorzystać możliwości produkcyjne rodziny pszczelej, należy zapewnić jej dostęp do obfitej bazy pożytkowej przez cały sezon. Niewielu pszczelarzy ma ustawione pasieki w terenie, gdzie rośliny miododajne kwitną nieprzerwanie od wiosny do jesieni.

W celu zwiększenia produkcji należy więc podjąć gospodarkę wędrowną, gdzie pszczoły będą podwożone do kolejnych pożytków. W takiej pasiece również trzeba tak kierować rozwojem rodzin, by na kolejne pożytki były w kondycji produkcyjnej. Sposób gospodarowania musi też uwzględniać właściwe przygotowanie pszczół do zimy.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Metoda gospodarowania musi być dostosowana do warunków pożytkowych. Dlatego przedstawiony wariant nie będzie miał zastosowania w każdej pasiece. Jeśli są przerwy w pożytkach lub skończą się one wcześniej, należy tę metodę modyfikować i tak kierować rozwojem rodzin, by na czas obfitych wziątków było jak najwięcej pszczół.

Ale w okresie, gdy pożytku brakuje, duża siła rodziny nie jest pożądana, gdyż niepotrzebnie wychowane pszczoły muszą być karmione, co zwiększy koszty prowadzenia gospodarstwa. Ponadto ich wychów odbył się kosztem miodu, który mogliśmy pozyskać.


Wszystko o miodzie i jego pozyskiwaniu