fbpx

NEWS:

w wydaniu tradycyjnym (papierowym) strona: 0

Zimowy przegląd rodziny pszczelej

Zimowy przegląd rodziny pszczelej
fot. 1.

Pszczelarze, z oczywistych względów, nie praktykują zimowego przeglądu rodzin pszczelich. Bywają jednak wyjątkowe sytuacje,  wymuszające odstępstwo od tej reguły i w tym celu nakręcono film, który – mam nadzieję – pomoże pszczelarzom bezpiecznie skontrolować rodzinę pszczelą w niesprzyjających zimowych warunkach. Dodatkowo, dzięki przedstawionym tutaj materiałom, wielu pszczelarzy po raz pierwszy będzie mogło zobaczyć zimujący kłąb.

Zdjęcia, które wykorzystano w tym artykule przedstawiają przegląd zimowy rodziny pszczelej w ulu dadanowskim, który został wykonany w bezwietrzny, styczniowy dzień, przy -11°C. Film nagrano kamerą VHS, po czym przetworzono go na taśmę cyfrową i zrobiono zdjęcia. Jakość zdjęć nie jest najlepsza ze względu na niewystarczające parametry techniczne sprzętu.
Większość pszczelarzy po obejrzeniu filmu krytycznie odniosła się do zimowego przeglądu, uważając, że niósł on ze sobą zbyt duże ryzyko utraty całej rodziny pszczelej. Trudno jednak zaprzeczyć, że dzięki temu „eksperymentowi” nasza wiedza na temat zimowli znacznie się wzbogaciła. Mogliśmy się przekonać, że nawet niska temperatura nie powoduje uszczerbku dla rodziny pszczelej, pod warunkiem, że będą przestrzegane następujące reguły:

Zimowy przegląd rodziny pszczelej
fot. 2.

  1. Temperatura podczas przeglądu w zimie powinna wynosić od -5 do -12°C.
  2. Dzień podczas przeglądu powinien być bezwietrzny i pogodny.
  3. Zawsze należy mieć do dyspozycji dym.
  4. Przegląd musi być wykonany bardzo ostrożnie.

 

Przed zdjęciem daszka należy przez wylot wpuścić do ula dwa, trzy kłęby dymu, co spowoduje, że pszczoły nie będą wypryskiwać podczas przeglądu. Następnie, bardzo ostrożnie, zdejmujemy daszek (fot. 1.) i znów wpuszczamy dwa, trzy kłęby dymu pod zatworomatę. Należy pamiętać o tym, że wszystkie elementy ula są uszczelnione propolisem, a niska temperatura powoduje jego kruchość. Nie sprzyja to przeglądowi, gdyż każdy manewr dłutem powoduje pękanie propolisu, co niepokoi pszczoły. Dlatego każdą czynność wykonywaną dłutem należy asekurować drugą ręką. Na zdjęciu, w pierwszej uliczce między plastrem osłonowym a zatworomatą, widać kilka osypanych pszczół. Na ścianach ula oraz zatworomacie osadził się szron (na zdjęciach wskazują go czerwone strzałki), który świadczy o tym, iż rodzina żyje, a wydalana przez nią para wodna zamarzła (fot. 2.). Wokół centrum kłębu nie zaobserwowano szronu, występował on tylko na obrzeżach. Na bocznych ścianach szron dokładnie wyrysował średnicę kłębu.

Zimowy przegląd rodziny pszczelej
fot. 3.

Rodzina została zazimowana na sześciu plastrach dadanowskich. Po wyjęciu pierwszego plastra widać, iż kłąb rodziny pszczelej jest zawiązany pośrodku szerokości plastra (fot. 3.). Pszczoły na plastrze, na wykonanym zdjęciu, są nieostre –  wpłynęły na to warunki pogodowe i słabe parametry sprzętu (-11ºC). Mimo nie najlepszej jakości obrazu można było jednak zaobserwować ruchy skrzydeł i odwłoka. Pszczoły w ten sposób wytwarzały ciepło na drodze termogenezy drżeniowej – poruszanie skrzydłami i skurcz mięśni tułowiowych sprzyja utrzymaniu wyższej temperatury. Dym podczas przeglądu zapobiegał rozlatywaniu się pszczół z plastrów.

Należy tutaj przypomnieć, że rodzina pszczela stanowi superorganizm, który wykształcił mechanizmy umożliwiające jego przetrwanie w warunkach zimowych. Rodzina w kłębie zachowuje stałą ciepłotę, ale pojedyncze pszczoły są zmiennocieplne i jeżeli odlecą z plastra, zamarzną. Dlatego przegląd wykonywany bez dymu może przyczyniać się do utraty pojedynczych osobników.

Zimowy przegląd rodziny pszczelej
fot. 4.

Podobnie może stać się z pszczołami, które spadną na dennicę. Aby temu zapobiec, ostrożnie i powoli wyjmujemy kolejne plastry tak, aby pszczoły nie spadały. Fotografia 4. pokazuje matkę wraz ze świtą. Przegląd zimowy nie przeszkodził jej w składaniu jaj, a niska temperatura nie spowodowała okłębienia matki przez pszczoły. Kolejny plaster wyjęty z rodziny jest gęsto obsiadany przez pszczoły, co utrudnia jego obserwację (fot. 5.). Po odstraszeniu pszczół okazało się, że obsiadały one na „czarno” czerw, tworząc „kurtynę” i jednocześnie grzejąc czerw, co zapobiegło jego przeziębieniu. Należy zwrócić uwagę na to, iż dziewiątego stycznia czerw był już zasklepiony. Oznacza to, iż matka w tej rodzinie rozpoczęła czerwienie z końcem grudnia.

zablokowane [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów

Grzeogorz Borsuk
Katedra Biologiczych Podstaw
Produkcji Zwierzęcej
Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
(fotografie© Grzeogorz Borsuk)


 Zamów prenumeratę czasopisma "Pasieka"